OFF! Potrzebna mi znów stabilizacja, punkt obrotu, punkt podparcia - cokolwiek, co racjonalnie wpłynie na moje życie. Tymczasem mam wrażenie, że mieszkam wszędzie i jednocześnie nigdzie, że mogę wszystko i jednocześnie nic. Mam tyle planów na życie, że chyba nie starczy mi czasu do pięćdziesiątki, a życie to nie próba generalna, więc nie mogę wiecznie snuć tylko schematów. Trochę wiszę w eterze, bo czekam na decyzje, które jednocześnie determinują również moje decyzje. Mało tego, od moich decyzji zależy nie tylko moje &